Korea Północna przetestowała silnik potężnej rakiety. Pozwoli dotrzeć aż do USA

Korea Północna pomyślnie przetestowała silnik na paliwo stałe dla nowego typu rakiety hipersonicznej średniego zasięgu, odnotowując znaczący postęp w pracach nad potężną bronią. Ostateczny pocisk będzie miał wystarczający zasięg, aby uderzyć w cele w USA.
Korea Północna już wkrótce będzie mieć rakiety hipersoniczne /Fot. KCNA

Korea Północna już wkrótce będzie mieć rakiety hipersoniczne /Fot. KCNA

Pocisk hipersoniczny należy do szeregu zaawansowanych technologicznie systemów uzbrojenia, które północnokoreański przywódca Kim Dzong Un publicznie obiecał wprowadzić w 2021 r., aby stawić czoła – jak to określił – “pogłębiającej się wrogości Stanów Zjednoczonych”.

Czytaj też: Napięcie w regionie rośnie. Korea Północna zajmie “agresywne stanowisko” na spornych wodach

26 marca Kim kierował naziemnym testem wielostopniowego silnika na paliwo stałe przeznaczonego do rakiety hipersonicznej w ośrodku rakietowym na północy kraju, jak podała Koreańska Centralna Agencja Informacyjna (KCNA). To ważny krok, który zbliża Pjongjang do realizacji postawionych obietnic.

Korea Północna wkrótce będzie mieć rakiety hipersoniczne

Kim Dzong Un stwierdził, że strategiczne znaczenie rakiety średniego zasięgu jest równie ważne, jak międzykontynentalne rakiety balistyczne wycelowane w kontynent USA i że przeciwnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Harmonogram ukończenia prac nad nowym systemem uzbrojenia został “wyznaczony na podstawie wielkiego sukcesu w ważnym teście”.

Czytaj też: Korea Północna straszy traktorami, wywrotkami i cywilnymi ciężarówkami. Ale to naprawdę ma sens

Rakiety średniego zasięgu będące w posiadaniu Korei Północnej to systemy uzbrojenia, których głównym celem jest atak na terytorium Guam na Pacyfiku, gdzie znajdują się amerykańskie bazy wojskowe. Pociski te mogą również dotrzeć do Alaski, a po modyfikacji trajektorii można je wykorzystać do rażenia bliższych celów, takich jak amerykańskie instalacje wojskowe na wyspie Okinawa.

Kim Dzong Un podczas testu silnika potężnej rakiety hipersonicznej /Fot. KCNA

W ostatnich latach Korea Północna nalega na opracowanie większej liczby broni na paliwo stałe, które są trudniejsze do wykrycia niż rakiety na paliwo ciekłe, gdyż przed startem muszą zostać zatankowane (co widać na zdjęciach satelitarnych). Pogoń Północy za bronią hipersoniczną ma również na celu pokonanie amerykańskich i południowokoreańskich systemów obrony przeciwrakietowej, ale nie jest jasne, na jakim etapie są prace.

W styczniu Korea Północna oświadczyła, że przeprowadziła próby w locie nowego pocisku balistycznego średniego zasięgu na paliwo stałe wyposażonego w hipersoniczną, zwrotną głowicę bojową, co prawdopodobnie odnosi się do rakiety wspomnianej w ostatniej depeszy KCNA. W listopadzie Korea Północna oświadczyła, że przeprowadziła testy silnika rakiety średniego zasięgu, ale nie podała, czy jest ona przeznaczona do przenoszenia głowicy hipersonicznej.

Podczas gdy styczniowy test rakietowy Północy był prawdopodobnie związany z rozwojem rakiety pierwszego stopnia, w tym tygodniu testy silnika wydawały się koncentrować na rozwoju rakiety drugiego stopnia, co stanowi część wysiłków Północy mających na celu zwiększenie prędkości lotu tej broni. To może oznaczać, że wkrótce Korea Północna przeprowadzi test kompletnego pocisku hipersonicznego.

Od 2022 r. Korea Północna przeprowadza prowokacyjną serię testów rakietowych. Siły zbrojne USA i Korei Południowej w odpowiedzi rozszerzyły ćwiczenia dwustronne i trójstronne z udziałem Japonii. Obserwatorzy twierdzą, że Korea Północna prawdopodobnie zintensyfikuje testy rakietowe przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA.